Pojawiła się zapowiedź Pana Janusza Skrzyniarza dotycząca terminów spotkań wspólnot - dla budynku 122 i 122B są to oddzielne zebrania.
Zatem proponuję w tym wątku rozpocząć dyskusję dotyczącą tematów które chcemy podjąć na zebraniu... może w ten sposób będzie łatwiej później już czynić jakieś ustalenia?
Witam wszystkich, na chwilę obecną nasuwają się dwie może nie najpilniejsze sprawy ale trochę uciążliwe.
Pierwsza to sprawa siłownika w furtce pomiędzy II a III etapem, jest za silny i uciążliwy dla starszych osób i dzieci, a niejednokrotnie widziałem jak matka z dzieckiem w wózku usilnie walczyła z ową furtką.
Kolejna sprawa są to drzwi wejściowe do bloków, na zimnie nie domykają się przez co wyziębiają korytarze, nie mówiąc już o bardzo głośnym ich trzaskaniu.
(09-02-2015 11:04)bergkamp napisał(a): [ -> ]Witam wszystkich, na chwilę obecną nasuwają się dwie może nie najpilniejsze sprawy ale trochę uciążliwe.
Pierwsza to sprawa siłownika w furtce pomiędzy II a III etapem, jest za silny i uciążliwy dla starszych osób i dzieci, a niejednokrotnie widziałem jak matka z dzieckiem w wózku usilnie walczyła z ową furtką.
Kolejna sprawa są to drzwi wejściowe do bloków, na zimnie nie domykają się przez co wyziębiają korytarze, nie mówiąc już o bardzo głośnym ich trzaskaniu.
Wg mnie sprawa furtki nie jest spowodowana sprężyną a potrzebą przekręcenia klamki czego nie trzeba robić w pozostałych bramkach
Sprawa przekręcanej klamki to odrębna sprawa, raczej każdy wpadnie na to że trzeba ją przekręcić, chodzi mi o to, że siłownik mocno odpycha drzwi przez co ciężko jest słabszym osobą lub niosącym coś większego wejść swobodnie, dla porównania furtka między I a II etapem nie sprawia takich problemów.
(09-02-2015 11:04)bergkamp napisał(a): [ -> ]Witam wszystkich, na chwilę obecną nasuwają się dwie może nie najpilniejsze sprawy ale trochę uciążliwe.
Pierwsza to sprawa siłownika w furtce pomiędzy II a III etapem, jest za silny i uciążliwy dla starszych osób i dzieci, a niejednokrotnie widziałem jak matka z dzieckiem w wózku usilnie walczyła z ową furtką.
Kolejna sprawa są to drzwi wejściowe do bloków, na zimnie nie domykają się przez co wyziębiają korytarze, nie mówiąc już o bardzo głośnym ich trzaskaniu.
To prawda. Odgłos trzaskających drzwi jest bardzo duży. Poza tym ich otwarcie powoduje bardzo duży ciąg powietrza, przez co drzwi w mieszkaniu na parterze wręcz trzaskają za każdym razem gdy ktoś wchodzi do budynku. Ma ktoś podobny problem z trzaskaniem drzwi do mieszkania po otwarciu drzwi wejściowych?
Nooo sąsiedzi z mieszkania 7 w pierwszej klatce 122B mają na pewno przegwizdane od tych drzwi wejściowych...
Zmiana kodów do bramek i klatek na indywidualne, tak aby osiedle było cały czas zamknięte, dostępne tylko dla mieszkańców a nie tak jak teraz kod znają wszyscy kurierzy, dostawcy pizzy, ekipy remontowe itd...
Tak zgadzam się z kwestią zamian kodów do furtek i drzwi klatek schodowych. Moim zdaniem należy zwrócić także uwagę na problem parkowania samochodów osobowych na drodze dojazdowej do osiedla (droga p.poż), czasami trzeba cofać aż pod sam garaż aby można było przejechać.
Witam,
1. Zmiana kodów - obowiązkowo.
2. Zamknięcie osiedla na stałe - ma być zamknięte bo za takie każdy z nas zapłacił. Nie interesuje mnie wytłumaczenie, że są wykończenia i remonty, bo jak się skończą w 122B to się zaczną 122C a klatki też mają do środka więc przez najbliższe 2 lata wewnątrz będzie parking i droga przejazdowa obok placu zabaw dla dzieci.
3. Czy w garażach musi być tak zimno? tzn czy dmuchawy nie mogą wiać ciepłem. Jak było -10 na zewnątrz to w garażu było -7 ,-6.
4. To co pisze Tomek może też da się rozwiązać - po prostu na drodze dojazdowej na chodniku zamontować słupki i już po parkowaniu. Może będziemy się musieli na to zrzucić ale przy tylu mieszkańcach wyjdą grosze a komfort dojazdu do własnego garażu bezcenny:-) i bez mijanek.
5. Co jest ukryte w opłacie 70 pln za miejsca parkingowe - bo jak tylko sprzątnie raz w roku to słabo.
Melman:
ad. 3 - no właśnie to zależy w jakiej częsci garażu - przy czerpniach powietrza jest masakra, dmuchawy są tylko do wymuszenia cyrkulacji powietrza chyba z czerpni do wyrzucena go przez siatki w bramie garażowej, tych dmuchaw jest strasznie dużo i wg mnie momentami to aż wieje w garażu, tam grzałek chyba nie ma, poza tym jak ma być tak duża cyrkulacja powietrza to nie ma rozsądnego (kosztowo) sposobu na ogrzanie garażu...
ad. 4 - słupki to chyba jedyne wyjście jak do ludzi nie trafiają znaki.
ad. 5 - no właśnie też jestem tego bardzo ciekaw, ale jakoś czuję że dużo prądu pożerają te dmuchawy i stąd taki koszt eksploatacji.