Forum Mieszkańców Osiedla Familijnego w Krakowie
Do wszystkich rodziców dzieci bawiących się na placu zabaw. - Wersja do druku

+- Forum Mieszkańców Osiedla Familijnego w Krakowie (https://forum.osiedle-familijne.pl)
+-- Dział: Nasze osiedle (/forum-1.html)
+--- Dział: Funkcjonowanie osiedla (/forum-11.html)
+--- Wątek: Do wszystkich rodziców dzieci bawiących się na placu zabaw. (/thread-162.html)



Do wszystkich rodziców dzieci bawiących się na placu zabaw. - tkaczuu - 13-08-2018 20:12

Szanowni Państwo,

zwracam się z uprzejmą prośbą do wszystkich rodziców dzieci, które bawią się na placu zabaw o przekazanie im kilku podstawowych zasad dobrego wychowania. Dzieci powinny się bawić, biegać, nawet pokrzyczeć - nie ulega to wątpliwości, ale niekoniecznie muszą podczas zabaw utrudniać życie innym mieszkańcom Osiedla Familijnego, którzy również tu mieszkają.

Przede wszystkim proszę o wytłumaczenie dzieciom, że kamienie w doniczkach nie służą do rzucania nimi gdzie popadnie. Efekt? Wyrzucony kamień podczas koszenia rozbił szybę w moim mieszkaniu jakiś czas temu. Za szkodę musiałem zapłacić, bo franszyza firmy koszącej trawnik, takich "małych" szkód nie obejmuje. Czekam na materiał video z kamer na osiedlu do przekazania policji.

[Obrazek: szyba.jpg]

Druga sprawa to wszechogarniający wrzask i pisk podczas zabaw na placu. Nie przychodzę do mieszkania wieczorem, żeby słuchać tego jargotu, aż zgasną światła na placu zabaw. Najzwyczajniej na świecie chciałbym odpocząć z rodziną i posiedzieć w salonie przy otwartym oknie, porozmawiać, ale jak kiedy nic nie słychać?

Tłumaczenie, które kiedyś usłyszałem prosząc uspokojenie ok. 21.45, że "przecież nie ma jeszcze ciszy nocnej" uważam, za nieeleganckie. A jak wiadomo, dzieci skądś biorą przykład.

W tym miejscu chciałem prosić Państwa o przekazanie dzieciom, że można bawić się kulturalnie, a jak chcą koniecznie wrzeszczeć, nie ma problemu - mieszkanie jest odpowiednim miejscem. Chodzi o dobry obyczaj.

Dzięki za zrozumienie.
Myślę, że w swym postulacie nie jestem wyjątkiem na tym osiedlu.
Post nie ma na celu obrażenia, uczenia dobrych manier itd. a jedynie jest próbą znalezienia rozwiązania sytuacji, która wytworzyła się w ostatnich miesiącach i delikatnie mówiąc przeszkadza mi w codziennym życiu.