mandaty
|
24-03-2017, 20:00
Post: #51
|
|||
|
|||
RE: mandaty
(24-03-2017 10:22)db122b_ajs napisał(a): sazu a jak wygląda sytuacja związana z przyjazdem straży pożarnej, pogotowia itp., kiedy szlaban jest zamknięty? Chodzi mi o to, czy ktoś im otwiera szlaban by wjechali na teren osiedla?Ze strażą pożarną/służbami etc. to słyszałem o opcji, aby szlaban reagował na sygnały syren i się samoczynnie otwierał, ewentualnie z innego osiedla kojarzę rozwiązanie, że przy szlabanie jest po prostu domofon, także z klawiaturą na wpisanie kodu; kwestia jakie są możliwości podłączenia tego do już istniejącej infrastruktury. |
|||
25-03-2017, 13:20
Post: #52
|
|||
|
|||
RE: mandaty
Ja jakoś osobiście nie widzę żadnych zalet zamontowania szlabanu. Co to za różnica czy ktoś parkuje w niedozwolonym miejscu za szlabanem czy bez niego? Jak ktoś będzie chciał to i tak będzie to zgłaszał, a osoba parkująca dostanie mandat.
Do tego mamy w pierwszym bloku lokale usługowe i zapewne musiałby być on otwarty w godzinach ich pracy czyli przez większość czasu. Ale odchodząc już od tego co powiedzmy bezpośrednio nas nie dotyczy i patrząc na problem praktycznie. Jak ktoś będzie chciał po mnie podjechać lub odwieźć (znajomy/taxi), będzie musiał to zrobić pod szlabanem całkowicie blokując przejazd, a teraz ma możliwość zatrzymania na chwilę i zawrócenia choćby przy bramie między blokami 122 i 122b. Do tego sam będę tam musiał podejść. Jak dla mnie to utrudnilibyśmy sobie życie przy braku korzyści - mamy na osiedlu ponad 300 mieszkań, do biurowców nie ma aż tak blisko wiec podejrzewam, że odsetek obcych samochodów jest znikomy. |
|||
25-03-2017, 15:58
Post: #53
|
|||
|
|||
RE: mandaty
Dzień dobry wszystkim. W temacie parkowania zadam pytanie z innej strony.
Kostka na chodniku wzdłuż drogi jest już rozhuśtana i śmiem twierdzić, że to przez stające na niej samochody. Nie została zaprojektowana i wykonana pod parkowanie aut tylko pod ruch pieszy. Zaraz będzie głos, że trzeba kostkę wzdłuż bloku remontować, bo się chodzić nie da. Albo administracja bez pytania stwierdzi, że trzeba kostkę naprawić, firma wystawi fakturę i trzeba płacić. A ja zapytam, dlaczego? Nie mój samochód i nie dziesiątki innych samochodów popsuły kostkę, tylko tych co na niej stają, i naszych i obcych. Powiecie, szkoda mi stówki czy dwóch, bo tyle opłat za remont na jedno mieszkanie wyjdzie jak się wszyscy złożymy. Tak, szkoda mi, bo z jakiej racji mam płacić za naprawę rzeczy, których nie zniszczyłem. W temacie odwiedzin rodziny czy znajomych, moi z powodzeniem radzą sobie z parkowaniem na biedronce. miszcz świata |
|||
25-03-2017, 18:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2017 18:40 przez eskaibea.)
Post: #54
|
|||
|
|||
RE: mandaty
@zLw
Za naprawe kostki zaplacisz z takiej samej racji jak za pomalowanie klatki na pietrach, ktorych nieuzywasz, lub ktorych teoretycznie nie brudzisz. Wspolnota to wspolnota. @maksymilianarch Parkowanie pod Biedronka czy Krokusem jesli sa to Twoi goscie jest rownie legalne jak u nas pod blokiem. Wiec jak pod blokiem to dzwonomy na straz, ale biedronka czy krokus to juz cokolwiek. Jeden przepis a wartosciowanie juz inne. |
|||
25-03-2017, 18:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2017 19:09 przez zLw.)
Post: #55
|
|||
|
|||
RE: mandaty
(25-03-2017 18:38)eskaibea napisał(a): @zLw Mylisz się, bo jak uparcie będę niszczył z sąsiadami płytki młotkiem na moim piętrze, to wspólnota się na to nie zrzuci. Tak to w uproszczeniu wygląda. Kostkę można wymienić zgodnie z normalnym użytkowaniem po 10 latach albo beztrosko niszczoną po trzech. miszcz świata |
|||
25-03-2017, 19:32
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2017 19:42 przez seal.)
Post: #56
|
|||
|
|||
RE: mandaty
maksymilianarch: pod biedronką jest informacja że jest to parking wyłącznie dla klientów Biedronki i Entliczka tylko na czas zakupów. Takie znaku natomiast nie ma pod "chińczykiem" choć nie wiadomo jak to się długo utrzyma - już wakacje tam były prowadzone badania gruntu więc pewnie "coś" tam powstanie ale to nie na ten temat.
co do problemu z parkowaniem - dyskusja jest długa na forum ale temat jest dość prosty - podczas zakupu mieszkania każdy był informowany że ogólnodostępnych miejsc pod budynkiem nie będzie, kto uważa za słuszne kupuje sobie miejsce dedykowane czy to garażu czy pod blokiem (etap I i III). Takie były warunki na które każdy się zgodził. Więc czemu teraz jest lament i chęć zmiany tego co wcześniej zostało ustalone i zaakceptowane. |
|||
25-03-2017, 20:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2017 20:29 przez eskaibea.)
Post: #57
|
|||
|
|||
RE: mandaty
@zLw
Fakt, wystarczy ze udowodnisz ze to z winy osob ktore tam stawaly kostka sie zepsula i oczywiscie wszystkich wyszczegolnisz z imienia i nazwiska, z czasem jaki na kostke spedzili @maksymilianarch Tak jak pisali wyzej, wylacznie parking przy hotelu na szutrze nie ma zadnego znaku. Wszedzie parkowanie jest zabronione tak jak na naszej ulicy. Trzeba bedzie zaczac dzwonic Eee tam lament. Bardziej chcialem sie dowiedziec co kieruje ludzmi, ktorzy dzwonia na policje, czy straz ku ogolnemu zadowoleniu. Trudno bede nadal parkowal na swoim miejscu w garazu podziemnym |
|||
25-03-2017, 21:11
Post: #58
|
|||
|
|||
RE: mandaty
(25-03-2017 20:28)eskaibea napisał(a): @zLw I nadal nie wiemy, możemy się tylko domyślać. Co z tego wątku wynikło to tyle, że dopóki nie powstanie stałe rozwiązanie albo w postaci szlabanu, donic, łańcuchów czyli zablokowanie możliwości parkowania, bo przecież zakaz (który swoją możemy usunąć) czy to przez odpowiednie wydzielenie miejsc parkingowych wzdłuż bloku zabierając z 50-60cm chodnika, żeby jednak można było parkować bez niszczenia naszej wspólnej własności, to najpewniej będą się sypały mandaty i pouczenia (o odholowaniu jeszcze nie słyszałem, choć z tym znakiem jest to możliwe), będzie zaglądanie sobie do kieszeni, naigrywanie się z przesadnej praworządności i posądzenia o cwaniactwo. Problem, jaki widze, jest taki, że wałkujemy temat na spotkaniach wspólnoty od lat, regularnie jest wznawiany wątek na forum pod tym czy innym tematem i nic sie nie zmienia. Dopóki nie weźmiemy sprawy w swoje ręce, nikt, jak się okazuje, nie przedstawi konkretnego planu, kosztorysu i korzyści pomysłów, które padają. miszcz świata |
|||
26-03-2017, 19:07
Post: #59
|
|||
|
|||
RE: mandaty
Pod biedronką samochodom, które stoją tam całą noc nakleją już kartki ostrzegawcze, a ostatnio przyjechała nawet policja. Skoro tak bronimy swojego mienia i swojego chodnika, to dlaczego niektórzy rządzą nie swoim terenem i pozwalają swoim gościom parkować pod Biedronką czy Krokusem? Tak samo nie rozumiem dlaczego ludzie mieszkający w II i III części tak bardzo interesują się tym, co dzieje się pod blokiem I? Nie ukrywajmy, że do każdego z nas przyjechał kiedyś ktoś w odwiedziny i zostawił samochód na terenie osiedla, bo tak jest po prostu wygodniej i tyle. Nie widzę w tym nic złego, żeby wyznaczyć miejsca do parkowania pod blokiem I. Jest tam wystarczająco dużo miejsca, żeby zostawić szerokie przejście dla ludzi z wózkami i zrobić miejsca parkingowe. Kostka brukowa to tylko rzecz. Równie dobrze powinni być karani ludzie, którzy korzystają z bramy garażowej do wchodzenia pieszo. Przecież brama też ma tylko określoną liczbę "otwarć", która jest przewidziana na dobę czy na miesiąc. Ile razy była już serwisowana? Bardziej na spotkaniu wspólnoty trzeba by poruszyć temat tych wszystkich opłat za zarządzanie garażem. Nad moim i sąsiada miejscem światło nie działało ponad 2 miesiące, pomimo zgłaszanych usterek. Tak samo nie rozumiem za co zarządca dostaje ponad 5 tys. miesięcznie? Za dzwonienie na policję to trochę dużo...
|
|||
26-03-2017, 19:57
Post: #60
|
|||
|
|||
RE: mandaty
(26-03-2017 19:07)sazu napisał(a): (...) Bardziej na spotkaniu wspólnoty trzeba by poruszyć temat tych wszystkich opłat za zarządzanie garażem. Nad moim i sąsiada miejscem światło nie działało ponad 2 miesiące, pomimo zgłaszanych usterek. Tak samo nie rozumiem za co zarządca dostaje ponad 5 tys. miesięcznie? Za dzwonienie na policję to trochę dużo... Poruszanie jakiegokolwiek tematu na zebraniu wspólnoty nie będzie miało sensu do czasu aż mieszkańcy nie zaczną na te zebrania chodzić w sensownej ilości. Póki wspólnota ma gdzieś to co się dzieje na osiedlu, tak długo będziemy mogli sobie "dyskutować" a i tak nic z tego nie wyniknie. Czy na którymkolwiek zebraniu coś ustaliliśmy poza tym z czym przyszli zarządcy? Nie... Podwyżka, obniżka, budżet, absolutorium... a resztę czasu to możemy się próbować przekrzyczeć... |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości